środa, 15 czerwca 2011

Spaghetti z sosem ze świeżych pomidorów

Byłam bliska zakupu puszki pomidorów... robiłam tak przecież przez ostatnie pół roku. Pomidory nie są teraz jeszcze "at their best", ale te na moim bazarku dają radę i - wreszcie - są tańsze niż puszka. Jasne, przygotowanie sosu trwa jakieś 5 razy dłużej, ale pracy w tym niewiele, a efekt... super.
Cebulkę i czosnek podsmażyłam na oliwie, dodałam sparzone i pokrojone pomidory. Dusiłam na wolnym ogniu przez jakieś 40 minut. Kiedy sos zgęstniał, wstawiłam makaron, a pomidory przyprawiłam solą, odrobiną cukru, pieprzem, suszonym oregano i świeżą bazylią. Na zakończenie można posypać parmezanem lub dodać porwaną mozzarellę. Podałam z sałatą z sosem z czosnku, miodu, musztardy, soku z cytryny i oliwy. Pycha!

Spaghetti dołączam do akcji Viva la pasta.
VIVA la pasta! 2

3 komentarze:

  1. Bardzo lubię taki prosty sos ze świeżych pomidorów. Rewelacyjny pomysł na wakacyjny obiad.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jeszcze neutralizuję zapasy sosu pomidorowego z ubiegłego lata :D Ale niech się tylko dorwę do tych najlepszych, wypieszczonych słońcem pomidorów...:>

    OdpowiedzUsuń