Sałatki sałatkami, ale trochę kalorii jeszcze nikogo nie zabiło - pomyślałam sobie dzisiaj, marząc o smażonych ziemniakach. No cóż, "carbs found me", jak to powiedziała jedna z bohaterek "Przyjaciół".
Zrobiłam więc patatas bravas, jedno z najsłynniejszych dań kuchni hiszpańskiej. Nigdy nie byłam w Hiszpanii, więc nie mam pojęcia, czy postępowałam "lege artis", ale wyszło dobre.
Ziemniaki podgotowane, potem usmażone na mocno rozgrzanej oliwie. Ciepły sos z przecieru pomidorowego, zredukowanego ze szczyptą cukru i soli, słodką papryką i pieprzem cayenne. Zimny sos aioli to po prostu domowy majonez ukręcony z czosnkiem.
piątek, 29 kwietnia 2011
środa, 27 kwietnia 2011
Porządny, polski obiad
wtorek, 26 kwietnia 2011
Sałata wiosenna z sosem jogurtowym
Jak obiecałam, tak czynię - na bazarku zakupiłam dziś ogromne ilości warzyw, ekologiczne jajka, jogurty, twarożek, żytni chleb... wiosna! Czekam teraz na młodą włoszczyznę, na botwinkę, na szparagi... to wszystko już za chwilę.
Dzisiaj bardzo prosta i pyszna sałata z ogórkiem małosolnym, rzodkiewką, kukurydzą i jajkiem. Sos z 1/3 osobiście ukręconego (pierwszy raz!) majonezu i 2/3 jogurtu ze szczypiorkiem, koperkiem, solą i pieprzem.
Wiosennego!
Dzisiaj bardzo prosta i pyszna sałata z ogórkiem małosolnym, rzodkiewką, kukurydzą i jajkiem. Sos z 1/3 osobiście ukręconego (pierwszy raz!) majonezu i 2/3 jogurtu ze szczypiorkiem, koperkiem, solą i pieprzem.
Wiosennego!
sobota, 23 kwietnia 2011
Od jutra detoks i sałatka z tuńczykiem i jajkiem
Detoks nie ma związku z wielkanocnym przejedzeniem, jako że świąt żadnych nie obchodzę. Związany jest raczej z moim paskudnym trybem życia - wiecie: wódka, papierosy, kajzerki z serem i popcorn. Tak moje życie wygląda, gdy zbliża się deadline (no dobra, może wódki przy pracy nie piję, ale za to po...;)) i coś z tym zrobić należy. Po pierwsze: szczęśliwie doprowadzić pracę do końca, po drugie: zacząć się ruszać, mniej palić, mniej pić i jeść więcej rzeczy z witaminami, mniej zapychaczy.
Dlatego dzisiaj coś bardzo prostego, w czym zgrabnie współgrają wszelkie elementy, których organizm potrzebuje: dobre białko (tuńczyk i jajka), dobry tłuszcz (oliwa), węglowodany (ziemniaki), witaminki i inne takie.
Najpierw sos: mały ząbek czosnku, po łyżeczce miodu, musztardy i soku z cytryny, 3-4 łyżeczki oliwy, sól i pieprz. Do tego sosu wrzuciłam piórka czerwonej cebuli.
Ugotowałam ziemniaki, fasolkę szparagową i jajka. Na talerzu rozrzuciłam liście sałaty, na nie rzuciłam małosolnego ogórka, tuńczyka, jajka i warzywa. Polałam zamarynowaną cebulką. Posypałam kaparami i świeżo mielonym pieprzem.
Dlatego dzisiaj coś bardzo prostego, w czym zgrabnie współgrają wszelkie elementy, których organizm potrzebuje: dobre białko (tuńczyk i jajka), dobry tłuszcz (oliwa), węglowodany (ziemniaki), witaminki i inne takie.
Najpierw sos: mały ząbek czosnku, po łyżeczce miodu, musztardy i soku z cytryny, 3-4 łyżeczki oliwy, sól i pieprz. Do tego sosu wrzuciłam piórka czerwonej cebuli.
Ugotowałam ziemniaki, fasolkę szparagową i jajka. Na talerzu rozrzuciłam liście sałaty, na nie rzuciłam małosolnego ogórka, tuńczyka, jajka i warzywa. Polałam zamarynowaną cebulką. Posypałam kaparami i świeżo mielonym pieprzem.
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Eksperyment - ryżotto z czerwoną kapustą
Inspiracją był przepis na łazanki z czerwoną kapustą, ale że strasznie dużo jemy makaronu, kapustę postanowiłam podać z ryżem. Smak trochę dziwny, trochę zaskakujący, ale całkiem fajny. Mnie smakowało, mojemu chłopakowi smakowało bardzo.
Na patelni podsmażyłam cebulę i pół małej główki czerwonej kapusty. zalałam bulionem, dusiłam pod przykryciem około 20 minut. Kiedy woda wyparowała, dodałam łyżeczkę cukru i lekko skarmelizowałam warzywa.
W drugim garnku ugotowałam ryż na risotto - zupełnie klasycznie, bez wina (chociaż pewnie też byłoby ok). Wymieszałam zawartość obu garnków, posypałam białym serem i kminkiem.
Na patelni podsmażyłam cebulę i pół małej główki czerwonej kapusty. zalałam bulionem, dusiłam pod przykryciem około 20 minut. Kiedy woda wyparowała, dodałam łyżeczkę cukru i lekko skarmelizowałam warzywa.
W drugim garnku ugotowałam ryż na risotto - zupełnie klasycznie, bez wina (chociaż pewnie też byłoby ok). Wymieszałam zawartość obu garnków, posypałam białym serem i kminkiem.
czwartek, 14 kwietnia 2011
Niedoceniony burak (ze szpinakiem i orzechami)
Zanim zaczęłam gotować, znałam chyba tylko barszcz, typowe, obiadowe buraczki i ćwikłę. No, może jeszcze sałatkę śledziową z buraczkami. A buraki są przecież takie super!;) (jeszcze chwila i zacznę myśleć to samo o selerze)
W każdym razie, na fali dowartościowania produktów lokalnych, sałatka z buraków upieczonych w folii z liśćmi szpinaku, orzechami włoskimi i cebulką marynowaną w balsamicznym winegrecie (ocet balsamiczny + miód + oliwa z oliwek).
Doskonale pasowałby tu ser kozi albo nawet feta, ale ja nie chciałam "dania", tylko dodatek do pasty ze szpinakiem, w której już był ser.
Smacznego!
W każdym razie, na fali dowartościowania produktów lokalnych, sałatka z buraków upieczonych w folii z liśćmi szpinaku, orzechami włoskimi i cebulką marynowaną w balsamicznym winegrecie (ocet balsamiczny + miód + oliwa z oliwek).
Doskonale pasowałby tu ser kozi albo nawet feta, ale ja nie chciałam "dania", tylko dodatek do pasty ze szpinakiem, w której już był ser.
Smacznego!
wtorek, 12 kwietnia 2011
Razowy chlebek bananowy
Jak wiadomo, w internecie jest WSZYSTKO. Mój znajomy ma taką teorię, że jeśli interesuje cię szczególny gatunek afrykańskich wszy i jesteś pewien, że nikt na świecie tego zainteresowania nie podziela, wystarczy google, by dowiedzieć się, że istnieje już społeczność wszomaniaków, którzy hodują je, nadają imiona i wrzucają zdjęcia na facebooka. Internet zdecydowanie leczy z poczucia oryginalności;)
Nic w tym zatem dziwnego, że istnieje cała strona poświęcona wyłącznie bananowym chlebkom: http://www.banana-bread.biz/ Przepis na ten, który upiekłam pochodzi natomiast z niezawodnej Kwestii Smaku: http://www.kwestiasmaku.com/blog/files/444ec4d1a39538bc994c4ebde806d014-827.php
Ciasto jest naprawdę obłędnie pyszne, bardzo proste i faktycznie (jak na ciasto) niezbyt grzeszne: mąka razowa, oliwa zamiast masła, banany, orzechy, figi... no samo zdrowie;)
Nic w tym zatem dziwnego, że istnieje cała strona poświęcona wyłącznie bananowym chlebkom: http://www.banana-bread.biz/ Przepis na ten, który upiekłam pochodzi natomiast z niezawodnej Kwestii Smaku: http://www.kwestiasmaku.com/blog/files/444ec4d1a39538bc994c4ebde806d014-827.php
Ciasto jest naprawdę obłędnie pyszne, bardzo proste i faktycznie (jak na ciasto) niezbyt grzeszne: mąka razowa, oliwa zamiast masła, banany, orzechy, figi... no samo zdrowie;)
wtorek, 5 kwietnia 2011
Jajka nadziewane guacamole
No właśnie, jak już zapowiadałam: świeże, wiosenne danko. Na śniadanie, na przekąskę, pewnie też na Wielkanoc, jeśli ktoś obchodzi.
3 jajka gotujemy na twardo, w tym czasie w miseczce rozgniatamy małe awokado, dodajemy sok z cytryny, mały, rozgnieciony ząbek czosnku, 2 plasterki czerwonej cebuli, pieprz i sól. Z jajek wydrążamy żółtka i trochę białka, siekamy i dodajemy do guacamole. Masą nadziewamy jajka. Podajemy na sałatach z odrobiną majonezu (albo z oliwą, kolendrą itd.)
3 jajka gotujemy na twardo, w tym czasie w miseczce rozgniatamy małe awokado, dodajemy sok z cytryny, mały, rozgnieciony ząbek czosnku, 2 plasterki czerwonej cebuli, pieprz i sól. Z jajek wydrążamy żółtka i trochę białka, siekamy i dodajemy do guacamole. Masą nadziewamy jajka. Podajemy na sałatach z odrobiną majonezu (albo z oliwą, kolendrą itd.)
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Marokańska zupa z soczewicy
Pyszne, aromatyczne, sycące danie. Przepis zaczerpnięty z bloga White Plate (http://whiteplate.blogspot.com/2011/03/marokanska-zupa-z-soczewica-i-cynamonem.html) z drobnymi modyfikacjami.
Mam jednak wrażenie, że na razie mocno przyprawione, "głębokie" i "gorące" w smaku dania kuchni hinduskiej i arabskiej oddadzą pola świeższym, wiosennym propozycjom.
Mam jednak wrażenie, że na razie mocno przyprawione, "głębokie" i "gorące" w smaku dania kuchni hinduskiej i arabskiej oddadzą pola świeższym, wiosennym propozycjom.
Subskrybuj:
Posty (Atom)