Dobre produkty nie potrzebują dużego nakładu pracy ani czasu. Nie ma nic lepszego niż młode warzywa z bazarku, czasem na parze z sosem jogurtowym albo masłem, czasem podsmażone dosłownie chwilkę na odrobinie oliwy, czasem surowe. A czasem, jak dzisiaj, pieczone.
Młode buraki, młoda marchewka i młode ziemniaki, pieczone z oliwą ze szczyptą soli i mnóstwem rozmarynu.
uwielbiam warzywa z rozmarynem, zwlaszcza swiezym. ostatnio sama hoduje. przepis bardzo obiadowo-apetyczny! brawo ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak dla mnie nic więcej do szczęścia nie potrzeba:)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne i dzięki rozmarynowi pewnie super aromat :)
OdpowiedzUsuń