Tak mój chłopak nazywa dania pod tytułem: dużo rzeczy w garnku. Czyli, w tym przypadku: dużo pomieszanych warzyw w garnku. Takie jednogarnkowce są łatwe i dają mnóstwo możliwości.
Moje dzisiejsze mimry z mamrami powstały z "soffritto" z cebuli, czosnku, selera naciowego i marchewki, przyprawionego oregano, zielem angielskim i liściem laurowym, do którego dodałam mieszaną fasolę i pomidory. Całość posypana serem i natką pietruszki. Podałam z upieczonymi na kamieniu schiacciatami z solą i rozmarynem, zrobionymi z podstawowego ciasta na pizzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz