niedziela, 13 lutego 2011

Pseudosmalec

Nie to, żeby szczególnie brakowało mi smalcu. Nie to, żeby ta pasta jakoś szczególnie przypominała go w smaku. Nie próbuje udawać mięsa, a nazwałam ją tak ze względu na podobieństwo przypraw i jakieś odległe skojarzenie.
Tak naprawdę to po prostu pasta fasolowa z cebulką i majerankiem, bardzo smaczna, a najprostsza na świecie. Do puree z białej fasoli dodałam podsmażoną z majerankiem, solą i pieprzem cebulkę. Do tego żytni chleb i ogórek kiszony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz